Illium krążył po mieście, szukając miejsce gdzie mógłby usiąść, czegoś się napić, odpocząć, jednak jak na razie na nic ciekawego nie trafił. Zza rogiem ujrzał jakiś szyld, na którym było napisane "Bar Pod Wilkiem". No wreszcie coś - pomyślał i uśmiechnął się. Pchnął drzwi, wszedł do środka i omiótł spojrzeniem wnętrze. Kilka osóbek, nie za tłoczno, czyli znośnie, więc podszedł do baru i usiadł na pierwszym lepszym krześle.