Uśmiechnął się z zadowolenia. Zdjął kaptur z głowy i spojrzał w niebo, po czym znów za Zu.
- Miło wiedzieć, że dałaś mi wygrać choć jeden raz - zachichotał i podszedł do wody, lecz nie miał zamiaru do niej wchodzić. Z brzegu Leith podziwiał piękne uroki swej ukochanej. Z każdą sekundą podobała się mu jeszcze bardziej. Usiadł przy brzegu, a Deadly wróciła na ziemię i usiadła obok chłopaka.