Febristh
Dzikie tereny => Akademia => Wątek zaczęty przez: Zuzm w Sierpień 07, 2014, 12:58:14
-
Długi, biały korytarz z wieloma odrastającymi salami np. do operacji, stomatologia, rehabilitacja, pokoje pacjentów, recepcja itd. Wszystko wygląda jak zwykły szpital tylko, że nikogo tam niema, sale zawsze są opuszczone choć światło się pali. Nigdzie niema lekarzy, można polegać tylko na sobie.
(przepraszamy, nie znalazłam obrazka ale jak znajdę to odrazu dodam)
Możena tu wchodzić, leki są ale nie ma lekarza
-
Wszedł i rozejrzał się. ,,Ciekawe miejsce'' pomyślał.
-
- Halo? Jest tu ktoś? - powiedział na głos i się zaczął rozglądać. Ruszył przed siebie aż dotarł do pomieszczenia z różnymi lekami i bandażami.
- Nareszcie bandaże.. - mruknął do siebie, zdjął swoją koszulkę i owiną rany bandażami.
-
Po chwili grzebania w lekach znalazł leki na paraliż. Podał Deadly leki. Mała Chiro zaczęła się ruszać i znów zaczęła cicho piszczeć.
- Nareszcie - uśmiechnął się do Deadly i ubrał na siebie koszulkę. Deadly po chwili już sprawnie latała. Leith uśmiechnął się i założył na siebie swą szatę w której leżała owinięta Chiro. Chłopak i jego mały podopieczny wyszli z drugiej sali.
-
--------------------------
chodź do 3
-
-----------------------
ale już jestem (⊙ヮ⊙)