- Hmm.. - zamyślił się - o ile pamiętam to Amos był ukochanym braciszkiem Leitha i coś tam było, że mieszkali w sierocińcu czy tam sami i pewnego razu Leith przeszedł pierwszy raz przemianę w tego strasznego Żniwiarza no i zabijał kogo popadnie i pod jego kosę wpadł Amos. Jak się o tym dowiedział to nawet chciał się kilka razy zabić. Możliwe, że jeszcze ma kilka blizn na rękach. Pamiętam, że chciał się powiesić za to co zrobił - odparł.