Bar - Pod Wilkiem

[Amon]

- Cóż się dziwić. Leith miał dość dziwną i przykrą przeszłość, ale stara się to ukryć jak najlepiej potrafi i mu to wychodzi.

[Amon]

- Muszę się już zbierać - westchnął, wstał i wyszedł.
- Do zobaczenia następnym razem..

[Zuzm]

-Pa. -Uniosła rękę.

[Draconem]

Draconem nadal siedziała. Przysłuchiwała się dokładnie i próbowała wyobrazić sobie Leitha.
- No cóż... Ten no... Jak Delgado?.-W końcu powiedziała.

[Zuzm]

-Delgado? Dobrze, trochę wymagający, ale jest dobrze.

[Draconem]

Uśmiechnęła się do dziewczyny.
- Chyba już pójdę, nie będę ci zawracać głowy.

[Zuzm]

-Dobra, żegnam i do zobaczenia

[Draconem]

Wyszła.

[Zuzm]

Po chwili zastanowienia również opuściła bar

[Sueil]

Weszła piekielnie głodna. Usiadła przy stoliku pod ścianą, a Amigo umościł się na oparciu krzesła na przeciwko. Oparła się wygodniej i stwierdziła, że poczeka. Nie ma co pośpieszać Zuzm i Aryi. Dostosuje się.

[Sueil]

-------------------
A czy mogę napisać za Aryię?

[Evvie]

Weszła do baru ze Starrem na głowie. Zobaczyła znajomą jej twarz... Sue. Uśmiechnęła się od razu i podeszła do jej stolika. Stanęła obok krzesła naprzeciwko Sue, po czym zwróciła się do niej.
- Można...?

[Arya]

Zeszłą na dół
-Co paniom podać -Uśmiechnęła się

[Evvie]

Spojrzała na kelnerke - Ja poproszę szklanke wody. - powiedziała, nie będąc głodną.

[Arya]

Zaszła do kuchni i nalała najczystszą wodę jaką mają, prosto do świeżo polerowanej szklanki. Wyszła i podała picie przed dziewczynę.