- Mhm - mruknęła.
- Ja bym chciała mieć jakiegoś towarzysza, który ma skrzydła, pióra lub łuski - to mi akurat nie robi różnicy - i cztery łapy - urwała i zastanowiła się o co jeszcze Zuzm pytała Nory.
- Może być specyficzny. Kolor jest mi obojętny, chociaż wolałabym jakiś ciemniejszy niż jasny - dodała po chwili.